8/13/2012
weekendu koniec
W sumie to już cały poniedziałek zleciał, ale poniedziałek jakoś tak jeszcze nastraja weekendem.
Mój weekend spędziłam tak jak planowaliśmy, czyli z braciszkami, psiakiem i znajomymi.
Sobotnie popołudnie wraz z dziewczynkami spędziłyśmy na strojeniu się... wieczorkiem pojechaliśmy na disco. Troszkę potańcowaliśmy i do domku :) Było miło i symaptycznie... niski, drink - zabrany drink, trzech naraz i ten niepozorny i obserwator :)
Niedziela zdecydowanie była relaksem, wylegiwanie w słońcu na skałach, spotkanie znajomych, pływanie kajakiem i gra w siatkówkę. :)
Dziś nauka, nauka :)
Zaraz na lotnisko po tatusia i będzie już wtorek! :)
<3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz