8/10/2012

od siebie...

Wszystko obrało swój, mam nadzieję właściwy tor. Każdy dzień jest podobny do poprzedniego, a chciałabym, żeby coś się w końcu ruszyło... ruszyło w prawie każdej sferze mojego życia. Chciałabym kochać i być kochana, chciałabym czuć się poprostu spełniona. Chcę odmienić swoje życie i chodź potrafie stworzyć wokół siebie aurę uśmiechu to do całkowitego szczęścia czegoś mi jeszcze potrzeba... akceptuję w zupełności to co zsyła mi Bóg. Każdego dnia dziekując mu za to, proszę o pomoć.

<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz